Zgodnie z planem regaty rozegrane zostały na ternie przystani Yacht Klubu Polski Bielsko w Tresnej nad Jeziorem Żywieckim w dniach 14 i 15 czerwca 2014 r. w godz. od 9:00 do 17:00 w sobotę oraz od godz. 10:00 do 15:00 w niedzielę.
W sobotę przy niezwykle zmiennych warunkach atmosferycznych sile wiatru 1-4 st. B rozegrano cztery wyścigi obfitujące w nieplanowane zdarzenia, w tym kilka wywrotek oraz jeden złamany maszt. Załodze Yacht Klubu Polski Bielsko jachtu Sindbad, która złamała maszt należą się ogromne słowa uznania, gdyż wielogodzinną do nocy pracą naprawiali maszt i w niedzielę bez szansy na zwycięstwo wystartowali do kolejnych dwóch wyścigów rozegranych tego dnia.
W sobotę po zakończeniu rywalizacji odbyło się tradycyjne żeglarskie spotkanie przy ognisku, natomiast w niedzielę odbył się znakomity koncert Pani Dagmary Piwowarczyk.
Sędzią głównym był Pan Henryk Wolny, który bezbłędnie prowadził zawody mimo bardzo trudnych warunków i będących tego pokłosiem protestów.
Wyniki w poszczególnych klasach:
Wolna
I miejsce Robert Adamczyk z załogą
II miejsce Jakub Midor z załogą
III miejsce Jan Pardel z załogą
Nefryt
I miejsce Filip Polednia z załogą
II miejsce Tadeusz Domider z załogą
III miejsce Mariusz Handzlik z załogą
Omega
I miejsce Jan Ginkowski z załogą
II miejsce Paweł Fałat z załogą
III miejsce Krzysztof Wejtko z załogą
OK DINGHY
I miejsce Radosław Droździk
II miejsce Przemysław Droździk
III miejsce Waldemar Czyż
Kabinowe powyżej 650
I miejsce Zenon Warchoł z załogą
II miejsce Jerzy Figacz z załogą
III miejsce Krzysztof Bardel z załogą
Kabinowe - Puchar Przechodni Regat
I miejsce Piotr Kistowski z załogą
Puchar Przechodni dla najszybszego jachtu kabinowego, a tym samym ogólne zwycięstwo zdobyła załoga w składzie Piotr Kistowski, Andrzej Strykowski, Ryszard Nycz na jachcie Maryha.
Nie odnotowano żadnych wypadków, zabezpieczenie na wodzie stanowiła jedna łódź ratunkowa Klubu i jedna łódź WOPR.
Uważam, że Klub przy znacznej pomocy Urzędu Miasta w Bielsku-Białej oraz wsparciu Banku BPH i Firmy Decathlon wywiązał się bez zastrzeżeń z organizacji, która była tym trudniejsza, że regaty odbywały się kilkanaście dni po powodzi, która zdewastowała w znacznym stopniu nabrzeże, a w dni regat poziom wody był tragicznie niski co ogranicza korzystanie z pomostów i slipu.
Reasumując jesteśmy zadowoleni z przebiegu imprezy i wdzięczni wszystkim, którzy je wspierali. |
|
| |
|